Wielu z was pewnie zastanawia się, za co gracze kochają Farming Simulator. Nie odda się ukryć, że symulatory farmy to potężna kopalnia pieniędzy, która zyskuje na siebie dużo dobrze niż zwykły rolnik byłby w bycie uzbierać przez wszystkie własne przeznaczenie. Jedni lubią te sztuki za maszyny, inni za dokładne odwzorowanie pracy rolnika. Mnie ten cykl urzekł swoim pokojem. Czasami warto przy kawce posiedzieć i bez hektolitrów juchy wyzbierać bawełnę z pola, nakarmić królika i pogłaskać Burka. Ot, tak po prostu cieszyć się urokami wirtualnej natury. Takie traktowało być Farming Simulator 19, ale coś chyba poszło a nie tak.

Farming Simulator 19 nie powinien zaskoczyć graczy, którzy zajmowali teraz do działania z poprzednimi odsłonami. Rozwiązania są mniej dużo takie same, przekładane kilkoma niezbyt ważnymi dla samej mechaniki rozgrywki nowościami. Tu również ówdzie posilono się o odrobinę świeżości, które przecież nie stanowią doskonałego przekierowania mechaniki na ostatni tor. Dalej jesteśmy tutaj początkującym rolnikiem, którego zagadnieniem jest rozbudowa swojej farmy.

Do wyboru jesteśmy dwie całkiem sporej wielkości mapy. Każdą z nich wolno spożytkować w trzech różnych trybach. Tryb kariery, zdecydowanie najtańszy ze całych, umożliwia nam na początek naszej rolniczej okazji na już stworzonej farmie. Jesteśmy do dyspozycji kilka pól, pamiętamy i kilka maszyn rolniczych, które przyczynią się w wolnej rozbudowie imperium. Dwa drugie są przy tym zdecydowanie trudniejsze do sztuce a trochę nie zachęcą laików, którzy dopiero wchodzą na farmerską ścieżkę. Organizujemy w nich z zera, kupując pierwsze domy i instytucje, ciułając powoli fundusze na pracach pobocznych czyli brudnych robotach u potentatów rolniczych. Farming Simulator C64 Download

Początkującym zdecydowanie mieszkania nie umilą bardzo wąskie ścieżki, na jakich kryje się tylko jeden samochód. Na zawiłych, wiejskich dróżkach widać setki ścian oraz przepaści mających na punkcie wyprowadzenie klienta ze stanu zen. Podczas jednej z funkcji pobocznych gra wymagała wykorzystania zbiornika z nienaturalnie wręcz wąskim przejazdem, który za wszelkim razem zawieszał ciężarówkę wysoko w głowie i uniemożliwiał zjazd.

A gdy o laikach mowa… Farming Simulatory w treści od zawsze kulały pod względem zawiłości konkurencje oraz samouczków. „Dziewiętnastka” wprowadziła niewiele nowości pod tym względem. Od dawnej odsłony minęło trochę klimatu oraz Giants Software miało możliwość tu i ówdzie coś naprawić. Zamiast tego kolejny raz dostajemy raczej marną replikę poprzednich samouczków, które w bardzo oryginalny sposób uczą nam zasady rozgrywki.

Farming Simulator 19 zwraca na realizm. W istocie każdy nasz ruch jest tutaj znaczenie. Nie napełnimy zbiornika już nie zdejmując z niego pokrywy, nie wykosimy pola bez miliona podczepianych elementów. Nawet dla rolnika niektóre procesy będą zbyt zawiłe, aby spośród nich skorzystać bez usłudze z zewnątrz, której Giants jednak poskąpił oraz aktualnym zupełnie. Nie działa również niesamowicie marna inteligencja pomocników, którzy zamykają się przy najmniejszych tematach również powinien w istocie bezustannie kontrolować czy pomocnik A, B ceń E realizuje swoją robotę, lub może trwa gdzieś w łysym polu, ponieważ na jego drodze znalazł się kawałek przyczepy.

Rozgrywka jedynie pozornie pozwala na dowolną wolę. Początkowo nastawiona jest wyłącznie na uprawę roli. Upłynie dużo wody w Wiśle zanim będziecie potrafili kupić pierwszą kurę. Natomiast będziecie uznawać wiele sumy w kieszeni, gdy nie podążacie wyrytą ścieżką oraz potrzebujecie wybiec nieco przed szereg, będziecie wymagali przeskoczyć przez wiele kłód podstawianych wam pod nogi. Produkcja oferuje jednak dużą mnogość organizacji i pracy pobocznych. Jedną spośród ważniejszych zmian istnieje szansa hodowania koni, ale w współczesnym sukcesu uzbrójcie się w cierpliwość. Minie wielu czasu zanim zdobędziecie pierwszego rumaka.

Farming Simulator 19 zatem nie tylko gry w pojedynkę. Gra oferuje również wspólną uprawę ze znajomymi, co w wiedzy powinno wprowadzać nieco ożywczej sił w to poważne solouprawianie. Rozgrywka online, przynajmniej w moim przypadku, była nie lada wyzwanie. Pomimo tego, że mam świetne połączenie internetowe, gra zawsze się blokowała. Ten tryb można pozwolić za dobry dla miłośników delikatniejszych a ogromniejszych psikusów, wywracania organizacji oraz blokowania innym wzrostu w walce.

Farming Simulator 19 istnieje przecież największym z widocznych na placu symulatorów farmy. Gra wygląda przepięknie. W oczy nakładają się świetnie zrobione dodatkowo niezwykle dobrze odwzorowane organizacji również niezwykle ładniejsze łany zbóż. Zmiana silnika graficznego wyszłaby zatem Giants na prawdziwe, gdy nie kilka dużych błędów, które proszą o pomstę do nieba. Gra serwuje częste spadki liczby klatek na minutę przeplatane z badaniem i silnym doczytywaniem się tekstur. Wszystko jest okraszone tragicznymi błędami miejscami kompletnie blokujących nam godziny rozgrywki. Apogeum złości dane mi było zrobić podczas prac pobocznej, kiedy bale z zebranej bawełny najzwyczajniej w świecie zawisły gdzieś wysoko ponad maszynami oraz zablokowały możliwość zakończenia pracy. Sama mapa istnieje i zrobiona tak, że ważny asfaltowe są niemalże niewidoczne. Gra ma także tragiczną nawigację, co wymusza na nas ciągłe przyskakiwanie do telewizora w szukaniu najlepszej relacji dojazdu do końca.

Farming Simulator 19 było być znaczną grupą, powiewem świeżości wśród symulatorów farmy. Zamiast tego zaserwowano nam w myśli stare wersje z niewielu dodatkami przykryte płaszczem ładnej oprawy graficznej. Z ostatnią Giants sobie chociaż nie do kraju poradziło. Chętnie ponownie usiądę za kółkiem John Deere'a, ale tylko gdy deweloperzy załatają tę farmę. Obecnie mam ochotę jedynie pogryźć pada, bo wieś tu nie jest ani spokojna, ani wesoła.

Ocena użytkowników: 8/10

Wymagania sprzętowe Farming Simulator 19: Platinum Expansion

Minimalne: Intel Core i3-2100T 2.5 GHz / AMD FX-4100 3.6 GHz 4 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 650 / Radeon HD 7770 lub lepsza 20 GB HDD Windows 7/8/10 64-bit